"Przebudzenie wiosny" w reż. Krzysztofa Gordona w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pisze Katarzyna Wysocka w serwisie PortKultury.pl.
Jak pisać o musicalu, kiedy podejmuje bardzo poważne zagadnienie psychologii dojrzewania młodych ludzi? Czy jest sens udowadniać, że ta forma muzycznej eksploracji ten temat co najwyżej może strywializować, a widza nie poruszy i nie zastanowi? Nie ma najmniejszych wątpliwości, iż dobrze napisane libretto i piosenki mogą zapobiec banałowi i posądzeniu o nienowoczesność przekazu, a co za tym idzie nie wywołają znużenia i odrzucenia. W Gdyni musical "Przebudzenie wiosny" według nagradzanych obficie za ten właśnie tytuł - Stevena Satera i Dunkana Sheika (premiera na Broadwayu w 2006) nie osiągnął oczekiwanej siły. W 1906 roku, jeszcze za życia autora, Franka Wedekinda, "Przebudzenie wiosny: tragedia dziecięca" wywołała skandal, za co on sam poniósł konsekwencje, a długo po jego śmierci, to instytucje rządowe musiały wydawać zgodę na inscenizację "Przebudzenia...". Najłatwiej chyba przedstawić treść libretta Satera ujawnioną w Muzycznym. Grupa n