EN

26.07.2005 Wersja do druku

Dojmujący teatr dystansu

XV Międzynarodowy Festiwal Teatralny Kontakt w Toruniu podsumowuje Katarzyna Fazan w Didaskaliach.

Pechowy dobry początek Toruński Kontakt 2005 zaczął się od wielkiego rozczarowania. Przedstawienie Michaela Thalheimera nie przyjechało. Prozaiczny przypadek (choroba aktora) sprawił zawód publiczności i krytyce. Zamiast Samotnych Hauptmanna zobaczyliśmy, wysłaną w zastępstwie przez Deutsches Theater "lolitkę" Nabokova, w reżyserii Olivera Reese'a. Trzeba przyznać, że w sytuacji zawodu możliwość obcowania z kunsztem wykonawcy inscenizacji okazała się słabą pociechą. A jednak... Ingo Hulsmann (Thalheimerowski Faust) na prawie dwie godziny przykuł uwagę widzów. Teatr jednego aktora wciągnął w kameralny świat, dzięki swobodnie rozwijanej opowieści, pozbawionej nadzwyczajnych efektów inscenizacyjnych - formalnych fajerwerków. Artysta precyzyjnie budował przemiany postaci i jednocześnie systematycznie rozwijał dramat. Już na wstępie festiwalu znakomity warsztat aktorski zdawał się przekonywać o sensie teatru opartego na sugestywnie prowadzonej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dojmujący teatr dystansu

Źródło:

Materiał nadesłany

Didaskalia Gazeta Teatralna nr 67/68

Autor:

Katarzyna Fazan

Data:

26.07.2005

Festiwale