Filmowe rejestracje spektakli teatralnych rzadko się sprawdzają. Ale "Między nami dobrze jest" wyszło świetnie - czytamy we Wprost.
W tekście Doroty Mastowskiej odbijają się polskie transformacyjne frustracje, pustka języka i wyobrażeń o świecie. Całość jest trafnym obrazem naszych niespełnień i aspiracji. Spektakl Grzegorza Jarzyny z TR Warszawa, przeniesiony na ekran, ma w sobie energię i świeżość. No i świetne aktorstwo, m.in. Danuty Szaflarskiej i Adama Woronowicza. Może w czasach, w których kino nudzi się linearnymi prostymi fabułami, teatr na ekranie jest jakimś rozwiązaniem.