"Zły" wg Leopolda Tyrmanda w reż. Wojciecha Kościelniaka w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pisze Aleksandra Zając-Kiedysz w Blizie.
Różne odmiany historii kryminalnych są od dawna już wszechobecne w kulturze popularnej - karmi się nimi kino, telewizja (ostatnimi czasy szczególnie uwydatnia się to w serialach), literatura, teatr. Kryminalne komedie szczególnie upodobały sobie wszelkie sceny kameralne, chyba każda ma w repertuarze tego rodzaju przedstawienia. Wystawiane są także i klasyczne kryminały, o atrakcyjności dochodzenia do prawdy o zbrodni dla widza niech świadczy realizacja "Pułapki na myszy" Agaty Christie, która miała swoją premierę na londyńskim West Endzie 6 października 1952 roku. Od tej pory grana jest nieprzerwanie, stając się tym samym najdłużej granym przedstawieniem teatralnym w historii teatru w ogóle (już trzy lata temu osiągnęła zawrotną liczbę 25 tysięcy przedstawień). Biorąc pod uwagę nośność kryminalnych intryg, ciekawe jest, że teatry musicalowe nie sięgają po nie wcale aż tak chętnie. Tutaj także dominują bardziej kameralne produkcje, o far