Jaki powinien być teatr polski końca lat osiemdziesiątych? Jaki będzie? Każdy z teatrów szuka odpowiedzi na to pytanie na własną rękę, usiłując w najlepszym razie pogodzić swoje aspiracje z upodobaniami publiczności i mecenatem państwowym. Należy przypuszczać, że Teatr Dramatyczny będzie inny aniżeli nieudane próby wskrzeszenia, które mieliśmy możność oglądać w ostatnich latach, ale także różny od tego, do którego tradycji i piękności powraca się we wspomnieniach. Cóż, inne czasy, inni ludzie. Tradycji stało się zadość i w przeddzień inauguracji nowego sezonu i nowej dyrekcji wraz z częściowo nowym zespołem w hallu teatru pokazano wystawę, przypominając najświetniejsze przedstawienia tej sceny. Było co wspominać. A potem na dużej scenie ,,Niebezpieczne związki" CHristophera Hamptona, na małej "Teatr czasów Nerona i Seneki" Edwarda Radzińskiego. Dla każdego coś miłego: dobrze napisana i skonstruowana sztuka rozrywko
Tytuł oryginalny
Dobry początek
Źródło:
Materiał nadesłany
Kultura nr 2