EN

4.05.1956 Wersja do druku

Dobry człowiek z Seczuanu

TRZEJ wysłannicy niebios zjeżdżają na ziemię w po­szukiwaniu do­brego człowieka. Pragną znaleźć choć jednego sprawiedliwego na tym ziemskim padole. Do­brym człowiekiem okazuje się tylko prostytutka z chiń­skiego miasta Seczuan. Wszy­scy inni ludzie są źli, skąpi, chciwi i niepobożni. Bogowie na próżno propagują wśród nich hasła miłości bliźniego, na próżno sieją zasady wszechogarniającej dobroci, cierpliwości, pokory i cier­pienia, które oczyszcza ponoć duszę człowieka. Wysłannicy niebios, usta­nawiając suche "dziesięć przy­kazań", nie troszczą się jednak o to, czy ludzie poradzą sobie z rozwiązywaniem zawiłych problemów życiowych. Każą być człowiekowi dobrym, lecz nie stwarzają mu warunków do tego, by mógł żyć w cno­cie i dobroci. Widzimy to doskonale na przykładzie lo­sów chińskiej dziewczyny. Oto bogowie za nocleg pła­cą prostytutce Szen-Te tysiąc dolarów. Za "boskie" pienią­dze Szen-Te kupuje sobie nędz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dobry człowiek z Seczuanu

Źródło:

Materiał nadesłany

Sztandar Młodych nr 107

Autor:

Daniel Bargiełowski

Data:

04.05.1956

Realizacje repertuarowe