"C`est la vie" w reż. Piotra Dąbrowskiego w Teatrze im. Węgierki w Białymstoku. Pisze Jerzy Szerszunowicz w Kurierze Porannym.
W sobotę odbyła się dziesiąta i ostatnia przed wakacjami premiera Teatru Dramatycznego w Białymstoku - "C`est la vie" Henri Pierre'a Cami. Piotr Dąbrowski kolejny raz dokonał udanego przeszczepu: powtórzył w Białymstoku przedstawienie, które lat temu kilka robił w Teatrze Witkacego w Zakopanym. Przeszczep przyjął się bez powikłań. Zauważyć wypada, że reżyser i inscenizator przesadnie się nie napracował. Wystarczy zajrzeć na stronę zakopiańskiego teatru (http://www.witkacy.zakopane.pl/spektakl/cami.htm), by przekonać się, że widowiska nawet wyglądały tak samo. Z kronikarskiego obowiązku odnotujemy, że Dąbrowski wykorzystał po raz drugi swój scenariusz i pomysły reżyserskie, teksty piosenek (skądinąd znakomite) Andrzeja Jacobsona i nie mniej udaną muzykę Jerzego Chruścińskiego. Zmienili się aktorzy. Żarty na pogrzebie Cami prezentuje poczucie humoru, które nie często spotyka się w polskim kabarecie. To humor finezyjny, ale czarny, c