EN

1.02.1988 Wersja do druku

Dobre czy złe... (fragm.)

(...) I teraz kolej na coś dobrego. Było pięknym, godnym podkreślenia, pomys­łem organizatorów takie ułożenie repertu­aru Warszawskich Spotkań Teatralnych, by wśród dziesięciu zapro­szonych pozycji znalazły się aż trzy sztuki związane z życiem społeczności żydow­skiej ("Zmierzch" Babla z Torunia, "Re­publika marzeń" wg. Schulza z Krakowa i adaptacja Singerowskiego "Sztukmis­trza z Lublina", przywieziona z Wrocła­wia). Zaakcentowana została w ten spo­sób dwudziesta rocznica niesławnych wypadków roku 1968, zdarzeń wywołu­jących dotąd, w każdym przyzwoitym człowieku w Polsce, uczucie zawstydze­nia. Inna sprawa, że aprobata dla doboru takiego właśnie repertuaru nie musi oznaczać równoczesnego zachwytu wo­bec każdego z przedstawień. I tak na przykład o ile wypada wysoko ocenić znakomitą inscenizację Krystyny Meis­sner, nierozreklamowanego "Zmierzchu" sprowadzonego z Torunia, to równocze­śnie trudno nie powstrzymać się od kry­tyki

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dobre czy złe... (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Zdanie nr 2

Autor:

Andrzej Hausbrandt

Data:

01.02.1988

Realizacje repertuarowe