"Szajba" w reż. Anny Trojanowskiej w Laboratorium Dramatu w Warszawie. Pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.
W Laboratorium Dramatu Anna Trojanowska wystawiła "Szajbę" Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk - pierwsze polskie political fiction na motywach kartoflano-bogooczyźnianych. Kiedy Krystynę Jandę zapytano, dlaczego nie wystawia w swoim teatrze polskich tekstów politycznych pisanych przez kobiety, odpowiedziała - bo takich nie ma. W cyklu "Kobiety z Europy" w Teatrze Polonia pojawiały się więc sztuki z Ukrainy, Chorwacji, Bułgarii. Polskie autorki obracały się w kręgu tematów "Nie mam pracy, nie mam faceta, mam okres i kto jest temu winien?". Jedyne przejście do świata polityki prowadziło przez furtkę z napisem "Niekorzystna sytuacja kobiet w rodzinie, w Kościele i na rynku kapitalistycznym". Autorów bardziej ciągnęło w stronę homoseksualizmu, prostytucji, Radia Maryja, rodzinnych patologii. Niby politycznie, ale prywatnie, w skali mikro. Polska jako temat i bohaterka dramatu przemówiła dopiero w sobotę, na scenie Laboratorium Dramatu. Jej głos zabrzmiał pieprzn