EN

23.03.2016 Wersja do druku

Dobra passa polskich śpiewaków na świecie

Przybywa Polaków śpiewających na najważniejszych scenach operowych. Przez ostatnie lata zdążyliśmy przywyknąć do międzynarodowych sukcesów polskich śpiewaków, takich jak Piotr Beczała, Aleksandra Kurzak i Mariusz Kwiecień. Cała trójka występowała zresztą w ubiegłym roku w Krakowie. To jednak niejedyni uznani za granicą soliści z Polski - pisze Mateusz Borkowski w Dzienniku Polskim.

10 marca występ Aleksandry Kurzak [na zdjęciu] na scenie Metropolitan Opera w Nowym Jorku, w premierze wznowionego "Napoju miłosnego" G. Donizettiego, nagrodzono owacją na stojąco. Dyrygujący spektaklem Enrique Mazzola uznał Polkę za jedną z wiodących sopranistek naszych czasów w repertuarze G. Donizettiego. Z kolei od czwartku, również na scenie Metropolitan, będzie można podziwiać słynnego barytona Mariusza Kwietnia w roli Nottinghama w operze "Roberto Devereux" G. Donizettiego (transmisja 16 kwietnia w kinie Kijów.Centrum). Do tego grona dołączył inny polski baryton - Artur Ruciński. W lutym tego roku rolą Sharplessa debiutował w Metropolitan Opera w premierowym wznowieniu "Madamy Butterfly" G. Pucciniego w reż. Anthony'ego Minghelli. Czy można zatem stwierdzić, że w operze nastał czas Polaków? Zdaniem krytyka muzycznego "Tygodnika Powszechnego" Jakuba Puchalskiego, to naturalne, że jako nacja możemy pochwalić się sukcesami śpiewaków. - Jeste�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dobra passa polskich śpiewaków na świecie

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski online

Autor:

Mateusz Borkowski

Data:

23.03.2016

Wątki tematyczne