"Bóg mordu" w reż. Bogdana Kocy w Teatrze im. Norwida w Jeleniej Górze. Pisze Alina Gierak w Polsce Gazecie Wrocławskiej.
Dyrekcja jeleniogórskiego Teatru im. Cypriana K. Norwida wyciągnęła lekcję z pustek na widowni podczas trudnych (i nudnych) przedstawień i postawiła na dobry komediowy tekst. Bogdan Koca, reżyser i scenograf, sięgnął po sztukę Yasminy Rezy "Bóg mordu". Decyzja słuszna, o czym świadczą salwy śmiechu podczas premierowego i kolejnych przedstawień. Bohaterami sztuki są dwie mieszczańskie pary małżeńskie, które spotykają się, by uzgodnić, co zrobić w sytuacji, gdy syn jednych wybił zęby synowi drugich. Bardzo kulturalne spotkanie przeradza się w ogromną awanturę. Wychodzą na jaw skrywane skłonności i wzajemne urazy małżonków. Spirala oskarżeń nakręca się w błyskawicznym tempie, w czym pomaga doborowej czwórce często popijany rum. Tytuł sztuki sugeruje tragiczne zakończenie, ale to tylko pozory, choć momentami wygląda na to, że ktoś kogoś udusi z wściekłości. W totalnym chaosie, jaki panuje na scenie, bardzo łatwo o aktorskie wpadki,