EN

13.07.2009 Wersja do druku

Do żartowania podchodzę poważnie

- Jest w improwizacji pewien zastrzyk adrenaliny spowodowany głównie tym, że nie wiadomo, co się wydarzy. Jeśli "Hipnoza" będzie polegać na tym, że widzowie będą świadkami takiej roboty a vista, na żywo, jeśli w tym przypadku widz dostąpi możliwości podpatrywania pracy aktora, to może być to fascynujące - mówi RAFAŁ RUTKOWSKI, aktor Teatru Montownia w Warszawie.

Krzysztof Materna i Rafał Rutkowski opowiadają o premierowej sztuce "Krzysztof M. Hipnoza". Choć większość warszawskich teatrów w wakacje robi sobie wolne, Teatr Polonia w lipcu i sierpniu działa pełną parą. Oprócz sprawdzonych spektakli, takich jak "Ucho, gardło, nóż", "Shirley Valentine", "Bóg" czy "Romulus Wielki", zobaczymy też premierowy "Krzysztof M. Hipnoza". W roli hipnotyzera wystąpi Krzysztof Materna. Gośćmi artysty podczas projektu zamkniętego w 30 spektaklach będą ni.in. Magda Cielecka, Borys Szyc, Piotr Adamczyk oraz aktorzy Teatru Montownia. BARTOSZ BATOR: Spektakl "Krzysztof M. Hipnoza" z racji swej konstrukcji w znacznej mierze będzie opierać się na pańskiej osobowości. Tymczasem wielu postrzega pana jako Imiona... KRZYSZTOF MATERNA: Dość długo żyję, a pierwszy raz spotykam się z takim określeniem. Być może ono wypływa z tego, że tak mam skonstruowaną twarz. To po pierwsze. Po drugie - z faktu, że dość poważnie podchodz�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Do żartowania podchodzę poważnie

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik nr 162 - Warszawa

Autor:

Bartosz Bator

Data:

13.07.2009