Mamy już "polskie piekło", "polskie zoo", Operetka Wrocławska natomiast proponuje nam "Betleem polskie" Lucjana Rydla. To dzieło z 1904 roku, czerpie wzory z tradycyjnych jasełek, ale nawiązując też do narodowej historii, w swoim czasie służyło krzepieniu serc Polaków, budzeniu nadziei i marzeń o własnej wielkiej ojczyźnie. Do betlejemskiej- szopki przybywają więc nie tylko pasterze - reprezentanci polskiego ludu, odziani w regionalne stroje, ale też przedstawiciele wszystkich stanów, plejada królów, kanclerze, hetmani, legioniści, powstańcy. Wrocławski spektakl znacznie rozbudowano muzycznie i choreograficznie w stosunku do oryginału. Operetka zmobilizowała na tę okazją największy jak dotąd zespół - solistów, chórzystów, tancerzy, instrumentalistów - liczący około 150 osób. Autorem reżyserii i inscenizacji jest Andrzej Rozhin, muzykę opracował i w znacznej części też skomponował na kanwie znanych kolęd i pastorałek .- Mieczysław Mazure
Tytuł oryginalny
Do szopy hej Polacy...
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Polskie nr 290