W sobotę w Bytomiu rozpoczęła się jedna z największych imprez poświęconych tańcowi współczesnemu - Polska Platforma Tańca. Do jutra miłośnicy tańca zobaczą w sumie 13 spektakli i wezmą udział
w licznych spotkaniach z artystami i rozmowach o choreografii - pisze Marta Odziomek w Gazecie Wyborczej - Katowice.
Polska Platforma Tańca to impreza, dzięki której możemy przypomnieć sobie, jaki niegdyś w Bytomiu panował klimat podczas corocznego międzynarodowego festiwalu tańca współczesnego organizowanego przez nieistniejący już Śląski Teatr Tańca. Atmosfera jest podobna, choć to wydarzenie na mniejszą skalę. Niemniej w Bytomiu gości w te dni wielu obserwatorów, choreografowi entuzjastów tańca z Polski oraz z zagranicy. Wszyscy chcą zobaczyć, co proponują polscy tancerze. Na półmetku imprezy można stwierdzić, że pojęcie tańca współczesnego jest bardzo pojemne i pozwala na liczne eksperymenty. Jednym z takich eksperymentów okazał się bardzo entuzjastycznie przyjęty spektakl, w którym główną "Balet koparyczny" według koncepcji Izy Szostak o władzy człowieka nad maszyną i maszyny nad człowiekiem został entuzjastycznie przyjęty rolę zagrały koparki. To "Balet koparyczny" według koncepcji Izy Szostak o władzy człowieka nad maszyną i maszyny nad