EN

19.01.2013 Wersja do druku

Dlaczego "Siemaszka" oddala scenę debiutantowi?

"Boguduchawinni" w reż. Krzysztofa Galosa w Teatrze im. Siemaszkowej w Rzeszowie. Pisze Magdalena Mach w Gazecie Wyborczej - Rzeszów.

Weź nieznanego nikomu autora i wystaw jego debiutancką sztukę "o porządnych ludziach" - brzmi jak przepis na teatralną klapę. Rzeszowski teatr podjął jednak ryzyko. - Na pewno nie dlatego, że autor jest moim znajomym. Zafrapował mnie temat - mówi dyrektor teatru. Niedawno ogłoszono wyniki raportu o widzach warszawskich teatrów. Czego oczekują? Okazało się, że jednym z głównych elementów jest zaskoczenie - na scenie, ale także w sensie ciągłych nowości w repertuarze. Oczywiście porównywanie repertuaru rzeszowskiego teatru i blisko 40 teatrów dramatycznych w Warszawie ma tyle sensu, co stawianie okrągłej kładki przy brooklińskim moście: kompletnie nie ta skala, a jednak... Już sam wybór najnowszej sztuki Teatru im. Siemaszkowej w Rzeszowie jest zaskakujący. Na pierwszy rzut oka ostatnia propozycja teatru skazana jest na frekwencyjną porażkę: nieznany, debiutujący autor i jeszcze ten podtytuł: "sztuka o porządnych ludziach"... Gdyby Szekspira f

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dlaczego "Siemaszka" oddala scenę debiutantowi?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Rzeszów nr 16 online

Autor:

Magdalena Mach

Data:

19.01.2013

Realizacje repertuarowe