EN

1.07.1981 Wersja do druku

Dlaczego do nas "Rewizor"?

Dla tych, którzy w Gogolu upatrują orędownika zawziętej satyry lub wręcz patrona krytyki zjadliwie obnażającej anomalie społecznych stosunków, idea wystawienia "Rewizora" mogła wydać się anachronizmem, ba, zgoła nietaktem wobec sytych i w sytości swej wybrednych widzów, którym nie w smak teraz poobiednia musztarda. Duch czasu, zdawać by się mogło, tematów żąda arcypoważnych, a i teatrowi nie przystoi już może rola mizdrzącej się potokiem uszczypliwych aluzji trybuny. Ci, którzy dotąd uparcie wychwytywali zawiłe rebusy teatralnych podtekstów, doczekali się wreszcie uczciwszych gazet, które, jak zewsząd słychać, ofiarują im wreszcie zasłużoną, choćby za wytrwałość, rekompensatę. Hojne gesty odprawiających pośpieszną pokutę dziennikarzy odkrywają wszystko to, co jeszcze do niedawna niektórym teatrom z trudem udawało się przemycać. W obliczu powszechnych rachunków sumienia i ożywczych wiatrów odnowy zgoda na model Gogolowski - nawet

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dlaczego do nas "Rewizor"?

Źródło:

Materiał nadesłany

Odra nr 7/8

Autor:

Janusz Kica

Data:

01.07.1981

Realizacje repertuarowe