VIII Międzynarodowy Festiwal Mozartowski Mozartiana w Gdańsku. Pisze Maja Korbut w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Festiwal Mozartiana, który zakończył się w minioną sobotę, znakomicie radzi sobie z problemem, jakim jest szukanie kompromisu między poziomem artystycznym wydarzeń a ich atrakcyjnością dla publiczności. Wielka różnorodność koncertów, a także atrakcyjna oprawa pozamuzyczna sprawiają, że na Międzynarodowy Festiwal Mozartowski ściągają tłumy. Jednocześnie festiwalowy program i wykonawcy są z najwyższej półki. Tegoroczna edycja rozpoczęła się nieco wcześniej niż zwykle, bowiem przed tradycyjną środową inauguracją odbyły się trzy koncerty wprowadzające w klimat Mozartiany. "Prologi", bo tak je nazwano, prezentowały kameralną twórczość Wolfganga Amadeusza. Poruszającym wydarzeniem było słuchanie genialnej klawesynistki Elżbiety Stefańskiej i jej interpretacji sonat klawesynowych, w tym także granych na cztery ręce z jej uczennicą Mariko Kato. Jedynym nie-mozartowskim dziełem wykonanym tego wieczoru było niezwykle wirtuozowskie "Fandang