Jest nadzieja, że w Międzynarodowym Roku Dziecka przedstawienia dla dzieci na scenach teatrów dramatycznych przestaną być ewenementem, a z artystycznego punktu widzenia - imprezą zazwyczaj cokolwiek podejrzaną, której realizację powierza się nie pierwszemu garniturowi aktorów, pod kierunkiem trzeciorzędnego lub po prostu chałturzącego reżysera. Połowiczność działań w tej materii i ich mierne rezultaty ugruntowują i utrwalają lekceważące nastawienie samego środowiska teatralnego i fałszywy wstyd, któremu lękliwie twórcy ulegają. Lecz czasem podejmują te prace zespoły w miastach z jedną sceną dramatyczną, jak Bielsko-Biała, Jelenia Góra, Wałbrzych czy Zielona Góra, ale - co z samego wyliczenia widać - posiadające także teatry lalkowe. Wtedy wniosek nasuwa się optymistyczny: w tych ośrodkach myśli się od czasu do czasu o stopniowej i zróżnicowanej edukacji teatralnej dzieci. Istnieje też zawsze szansa, że na widowiska te
Tytuł oryginalny
Dla dzieci i dorosłych
Źródło:
Materiał nadesłany
Czas Nr 10