"Bardzo zwyczajna historia" w reż. Henryka Adamka w Teatrze Nowym w Zabrzu. Pisze Marcin Hałaś w miesięczniku Śląsk.
Teatr Nowy w Zabrzu, dzięki odbywającemu się tutaj Festiwalowi Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość przedstawiona", u progu każdego sezonu daje premierę spektaklu opartego na współczesnym tekście dramatycznym. Ta regularność "oswaja" zarówno widzów, jak i zespół artystyczny z dramaturgią współczesną; a równocześnie powinna prowokować do poszukiwania najlepszych propozycji repertuarowych. Pierwszą premierą tego sezonu, a zarazem spektaklem inaugurującym "Rzeczywistość przedstawioną" była "Bardzo zwyczajna historia" rosyjskiej autorki Mariji Łado. Przyznam, że w czasie spektaklu poczułem pewien rodzaj bezradnego zdziwienia. Wykładając od razu karty na stół - nie byłem pewny, czy autorzy inscenizacji nie pomylili adresów. Czy nie grają bynajmniej spektaklu, który powinien znaleźć się na Festiwalu Współczesnej Dramaturgii dla Dzieci (gdyby tylko takowy istniał). "Bardzo zwyczajna historia" to współczesna bajka. Bajka, w której zwier