VII Festiwal Dialogu Czterech Kultur w Łodzi ocenia Jędrzej Słodkowski w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Bez dziesiątek imprez dla wszystkich i dla nikogo, bez pustych miejsc dla VIP-ów, za to z myślą przewodnią i ambitnymi propozycjami. Jeśli FD4K ma być łódzką wizytówką, to tegoroczna edycja - mimo kilku słabszych punktów - wreszcie spełniła swoje zadanie. Po raz pierwszy tej wizytówki się nie wstydzę Imprezę, która po ośmiu dniach zakończyła się w piątek, przygotowała nowa ekipa. Dyrektorem naczelnym została Katarzyna Knychalska, córka pomysłodawcy FD4K Witolda Knychalskiego, a dyrektorami artystycznymi Agata Siwiak i Grzegorz Niziołek. Oboje "aż" z Krakowa, co wywołało nieco złośliwych komentarzy. Ale postawienie na desant z Małopolski zaprocentowało; nowa ekipa oczyściła nieco zatęchły klimat najbardziej łódzkiego z łódzkich festiwali. To była prawdziwa rewolucja. Ostatnimi laty festiwal rozdymał się coraz bardziej, bo układaniem programu rządziła łapanka; to, co akurat działo się w czasie festiwalu w Łodzi, było włącz