SPECYFIKĘ dzieła określa forma jego odbioru. Niewyobrażalny zasięg widowiska telewizyjnego nie ocala go przed ulotnością. Jeden wieczór, dwie godziny, czasem powtórzenie i potem mrok archiwum. Gdzieś tam w pamięci telewidzów pozostają jednak okruchy tego co przeżyli, wrażeń wywołanych oglądaną sztuką, refleksja nad sytuacją w której znaleźli się jej bohaterowie. Nic nie zapowiada byśmy znaleźli się w sytuacji "czarownic" ze sztuki Artura {#au#7}Millera{/#}, przypomnianej w Teatrze Teiewizji. Dramat oparty na wydarzeniach prawdziwych sprzed przeszło dwóch wieków, powstał jako protest przeciw określonej sytuacji politycznej panującej w Stanach Zjednoczonych na początku lat pięćdziesiątych. Dziś mówi przede wszystkim o zachowaniu się ludzi - w nieludzkiah sytuacjach, w których strach i historia zostają wykorzystywane bynajmniej nie przez diabła, ale siły bardzo doczesne i określone. Tak, ale mimo wszystko to jest sztuka o szata
Tytuł oryginalny
Diabły z Salem. Spotkanie na widowni dla milionów
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Powszechne - Warszawa nr 58
Data:
15.03.1979