Po blisko trzydziestu premierach na największych scenach operowych świata opera Krzysztofa Pendereckiego "Diabły z Loudun" trafiła do Łodzi. Libretto liczącego sobie lat już ponad 20 utworu oparte jest na sztuce współczesnego dramaturga brytyjskiego J. Whitinga "Demony", która z kolei powstała z inspiracji książką Huxleya, będącą zbiorem dokumentów związanych z autentycznym wydarzeniem, jakie rozegrało się we Francji w początkach XVII wieku. Otóż światły, wolny od obskurantyzmu, a przy tym obdarzony atrakcyjną aparycją proboszcz Grandier opowiedział się po stronie przeciwników zburzenia murów niezależnego dotychczas miasta Loudun, który to gród zapragnął podporządkować swej absolutnej władzy kardynał Richelieu. Wykorzystując obsesje seksualne zakonnic klasztoru urszulanek, oraz fakt, że ich przeorysza Joanna właśnie Grandiera obciążyła winą za sprowadzenie demonów, wytoczono księdzu proces zakończony torturami i spaleniem na stosie.
Tytuł oryginalny
"Diabły z Loudun" - a jednak wydarzenie!
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Poranny Nr 124