To utwór uchodzący powszechnie za zabawny, ale w gruncie rzeczy to moralitet - mówi Bartosz Zaczykiewicz, dyrektor Teatru im. Jana Kochanowskiego. Postawienie pytania, kim jest diabeł, i odpowiedź na nie w formie lekkiej na pewno nie jest zadaniem łatwym. Trudność nastręcza niewątpliwie również fakt, że w powszechnej świadomości "Igraszki z diabłem" funkcjonują jako spektakl teatru telewizji z brawurową obsadą (Wrzesińska, Zawadzka, Kociniak Pokora, Gajos, Rewiński). - Po pierwsze na pewno nie chodzi o to, by powielać czyjeś pomysły. To było znakomite przedstawienie (celowo nie oglądałam go ostatnio), ale ja nie podejmuję nawet próby dyskusji z nim. W moim spektaklu nastąpiły przesunięcia na rzecz współczesności, inny jest w nim język plastyczny i aktorski. Starałam się uciec od ludowości i "cepeliady", jaka zapadła w pamięć z wcześniejszych realizacji tej historii. Próbowałam znaleźć swój język - mówi Katarzyna Deszcz. Tych re
Tytuł oryginalny
Diabelskie igraszki
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Opole nr 296