EN

4.10.2014 Wersja do druku

Diabeł tkwi w szczegółach

"Mefistofeles" w reż. Tomasza Koniny w Operze Krakowskiej w Krakowie. Pisze Mateusz Borkowski w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Mocnymi punktami "Mefistofelesa" w Operze Krakowskiej, poza kostiumami, są świetny blisko 100-osobowy chór oraz orkiestra. Gorzej z reżyserią. Krakowska premiera opery Arrigo Boito, pół-Polaka, pół-Włocha, to efekt współpracy krakowskiego teatru z norweską Trondheim Symphony Orchestra. Dzieło twórcy, który do historii muzyki przeszedł, nie jako kompozytor, lecz librecista oper Verdiego, zostało wykonane w Krakowie po raz pierwszy. Czteroaktowy "Mefistofeles" z 1868 roku, oparty na "Fauście" Johanna Wolfganga Goethego, nie zyskał co prawda takiej sławy jak "Faust" Charles'a Gounoda, niemniej nie brak mu - niejako zapowiadających dzieła Giacoma Pucciniego - rozwiązań interesujących pod względem muzycznym. W "Mefistofelesie" usłyszymy i polskie akcenty - obertas i rytmy mazurowe. Krakowskiej inscenizacji podjął się Tomasz Konina, dyrektor Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu, stworzył również scenografię do tego spektaklu. Twórca mający doświa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mefistofeles w Operze Krakowskiej. Diabeł tkwi w szczegółach

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków online

Autor:

Mateusz Borkowski

Data:

04.10.2014

Realizacje repertuarowe