EN

19.02.2019 Wersja do druku

Diabeł mieszka dziś w Kościele

"Faust" Charlesa Gounoda w reż. Karoliny Sofulak w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Anna S. Dębowska w Gazecie Wyborczej.

W "Fauście" jest dużo o Kościele katolickim. Krytycznie, bo dziś chyba każdy polski reżyser zazdrości Smarzowskiemu "Kleru". W Teatrze Wielkim w Poznaniu debiutowała reżyserka młodego pokolenia operą Charles'a Gounoda. Ale się rzeczy działy u nas na dzielni ostatnio. Nasz ziomal Walenty, który zawsze na siłce najwięcej wyciskał, dowiedział się, że jego siora, ta Małgorzata, co się za świętą miała, puściła się z jakimś fircykiem w galotach Faustem. Strasznie się wkurzył i chciał go zabić, ale wyszło odwrotnie i Walenty padł. Wszystkie kaptury z bejsbolami płakały nad nim jak dzieci. Zanim kitę odwalił, przeklął jeszcze tę swoją siostrę puszczalską. I wtedy Wagner, ziom jego, żeby honoru Walentego bronić, poszedł i całą chatę jej rozbebeszył. Ze łzami w oczach! A na ścianie nad łóżkiem napisał jej "dziwka", ale po angielsku - "whore" - żeby bardziej bolało. To nie "Inni ludzie" Masłowskiej, to czwarty akt romantycznej oper

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Opera "Faust" w Poznaniu: diabeł mieszka dziś w Kościele. Sukces reżyserski Karoliny Sofulak

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Anna S. Dębowska

Data:

19.02.2019

Realizacje repertuarowe