"Czarownice z Salem" Arthura Millera w reż. Mariusza Grzegorzka w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Łukasz Maciejewski na swoim blogu.
Kiedy dzisiaj, w okrutnie podzielonej Polsce, sięga się po "Czarownice z Salem" Arthura Millera, można co najmniej podejrzewać, że przedstawienie będzie aluzyjne, polityczne i dosłowne. Szaleństwo już tutaj jest, wystarczy włączyć telewizor lub przeczytać komentarze pod jakimkolwiek materiałem w Internecie, nie jestem pewien czy koniecznie potrzeba teatru, żeby nam to wszystko przypominać. Nie wiem też, czy właśnie teatr powinien być przestrogą przed kłamliwymi oskarżeniami, bezdusznym wskazywaniem na winnych w imię swoiście rozumianej moralności i szaleństwa. Teatr może oczywiście stanowić drogowskaz, ale tylko wtedy, kiedy wynika to z autentycznej potrzeby twórców, nie z kunktatorstwa czy z dyletanctwa. A to, jak dobrze wiemy, nie jest regułą. Informacja, że po słynny dramat(gr. drama), rodzaj literacki (obok epiki i liryki), obejmuj... Millera sięga tym razem akurat Mariusz Grzegorzek, początkowo zdumiała mnie i zaskoczyła. Ten twórca był