Zmierzyć się z legendą to chyba największe wyzwanie, jakie bywa udziałem teatrów. Podjął je Zbigniew {#os#5967} Brzoza{/#}, wprowadzając na scenę teatru "Studio" sztukę Petera Shaffera "Amadeusz". Legendą obrosła inscenizacja, w której przed dwudziestu z górą laty rolę Salieriego, demonicznego wroga Mozarta, zagrał wielki Tadeusz {#os#1012} Łomnicki{/#}, a w Mozarta wcielił się Roman {#os#9830} Polański{/#}, który "Amadeusza" w Teatrze na Woli wyreżyserował. Pomysł przypomnienia "Amadeusza" okazał się uzasadniony. Już sama obsada budzi zainteresowanie. W spektaklu dominuje kreacja Andrzeja {#os#2303} Mastalerza{/#} w roli Mozarta, geniusza, który nie mieści się w obowiązujących w ówczesnej muzyce, jak i w etykiecie dworskiej - stereotypach. Jedynym przedstawicielem dworskiego establishmentu, który poznał się na geniuszu, jest wiele mniej utalentowany, a utytułowany dworskimi honorami, kompozytor Antonio Salieri, który bę
Tytuł oryginalny
Diabeł i Geniusz
Źródło:
Materiał nadesłany
Gość Niedzielny nr 14