"Manekin, czyli kochanek Hitlera" w reż. Andrzej Rozhina w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Agnieszka Czapla-Oslislo w Gazecie Wyborczej - Katowice.
Soczysta aktorska kpina w prezencie na 99. urodziny katowickiej sceny. Polską prapremierę "Manekina, czyli kochanka Hitlera" wyreżyserował w Teatrze Śląskim Andrzej Rozhin. Są sztuki dramatyczne uciążliwe do czytania i powieści, które nigdy nie przejdą próby sceny, jednak groteskowa proza Stanisława Dejczera z łatwością znalazła swoje miejsce za teatralną kurtyną. Nad adaptacją współpracowali wspólnie Dejczer i Rozhin, łącząc wątki z dwóch książek: "Kochanek Hitlera" i "Manekin". Scenograficznej i surrealistycznej pikanterii dodał uznany Pavel Hubicka. Wisienką na urodzinowym torcie był aktorski, ponaddwudziestoosobowy korowód. Jubileusz - zazwyczaj traktowany ze śmiertelną powagą - tym razem stał się okazją do żartu po obu stronach rampy. Z przyjemnością ogląda się w "Manekinie" znanych aktorów śląskiej sceny, którzy w prezencie dostali do zagrania groteskowe postacie i po licznych dramatycznych i poważnych zmaganiach bawią si