EN

2.03.2012 Wersja do druku

Detektyw w teatrze

- My nie rozstrzygamy, czy przemiana Marii w Piotra to tylko prowokacja, czy było to jednak zdeterminowane zmianami osobowości? Nie uzurpujemy sobie prawa do jednoznacznej odpowiedzi, ale w sztuce ja, jako Rzeźbiarz-Detektyw, próbuję jej szukać, prowadząc śledztwo - mówi ANITA SOKOŁOWSKA przed bydgoską premierą spektaklu "Komornicka. Biografia pozorna".

"Czy przemiana Marii (Komornickiej) w Piotra (Własta) to tylko prowokacja?" Rozmowa z ANITĄ SOKOŁOWSKĄ, aktorką Teatru Polskiego w Bydgoszczy: Wcielając się w postać modernistycznej literatki, Marii Komornickiej, dotyka Pani problemu nieakceptowania własnej kobiecości. Próbowała ją/jego Pani zrozumieć, żeby zagrać? - Problem w tym, czy to, że Komornicka kazała się traktować jako Piotr Włast, rzeczywiście wynika z nieakceptowania swego ciała, własnej kobiecości? A może był to rodzaj protestu (bo epoka, w której żyła Komornicka, nie dawała kobiecie-twórcy takiego prawa głosu jak mężczyźnie) albo próba uwolnienia się z władzy płci dla utopii bezpłciowości, jak w "Orlandzie" Virginii Woolf. Może potrzeba eksperymentu, destabilizacji własnej tożsamości, ciągłego teatralizowania i performowania siebie w inny sposób, w innym stylu albo jednak potrzeba drażnienia świata i prowokacji w imię nieokiełznanej wolności... W spektak

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Detektyw w teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Bydgoski nr 52

Autor:

Katarzyna Kabacińska

Data:

02.03.2012