- Towarzyszy mi pesymizm - przyzwolenie na prawicową wizję świata, język, propagandę będzie coraz powszechniejsze. Młodych wyborców prawicy nakręca nacjonalistyczna schiza - mówi Przemysław Wojcieszek. Reżyser i studentka wrocławskiej PWST rozmawiają z Magdą Piekarską w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Bohaterami najnowszej produkcji Przemysława Wojcieszka pt. "Knives out" są młodzi wyborcy prawicowych partii. Film, który wsparty akcją crowdfundingową wejdzie do kin prawdopodobnie w kwietniu, nie jest jedynym miejscem, w którym wrocławski artysta zajmuje się aktualną sytuacją polityczną. W Teatrze Modrzejewskiej w Legnicy powstaje spektakl pt. "Hymn narodowy", do którego tekst napisał wspólnie z Emilią Piech, studentką PWST. *** Rozmowa z Emilią Piech* i Przemysławem Wojcieszkiem** Magda Piekarska: "Zadaniem sztuki nie jest koncentrować się na tym, co bieżące. Nie chcę chrzanić, że kontekst społeczny wydaje mi się nieważny, ale kino, które się na nim opiera, jest straszne, mam go serdecznie dosyć". Kto to powiedział? Przemysław Wojcieszek: Niech pomyślę Jacek Borcuch? Nie. Ty. Niespełna rok temu, po premierze "Jak całkowicie zniknąć". P.W.: Wiele się przez ten czas zmieniło. Żyjemy w ciekawszych czasach. Wiem, że przeskok z