O "osobności" sopockiej sceny decyduje jej repertuar. Andre Hubner-Ochodlo, czerpiąc' ze swoich wielonarodowych korzeni, penetruje obszary dramaturgii, głównie niemieckojęzycznej, które nie zostały jeszcze przez polski teatr oswojone. Twórczość Georga Taboriego, Heinera Mullera czy Friedricha Hebbla, trudno bowiem zmieścić w normach polskiej obyczajowości, utrzymać w granicach "dobrego smaku", objaśnić kilkoma stereotypami. Hubner lubi kłopotliwe tematy i groteskową, ale niezwykle intensywną nierzeczywistość, oswajaną przez czarny humor. Bawi się tandetą i kiczem rodem z berlińskich tingel-tangli. Przy tym wszystkim jednak uprawia bardzo poważny teatr egzystencji, w którym królewskim tematem jest śmierć. A raczej umieranie, dziwny splot życia i śmierci, który doskonale oddaje metafora "tańca na cmentarzu" znana z songów - zaprzyjaźnionej z Atelier - Agnieszki Osieckiej. W STRONĘ BECKETTA Osiecka oddała sopockiemu teatrzykowi trzy ostatnie lata sw
Tytuł oryginalny
Demony chore na śmierć
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 39