Wszystko zależy od punktu widzenia - o Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "Demoludy" w Olsztynie pisze Ada Romanowska z Nowej Siły Krytycznej.
Czwarty dzień festiwalu Demoludy wypełnił Pozorište Atelje 212 - najsłynniejszy teatr z Belgradu. W czwartek zaprezentował dwa spektakle. Pierwszy z nich "Wymieranie" [na zdjęciu] sięga do tematu wsi i beznadziejności życia tamtejszych ludzi. W trzynastu krótkich scenach reżyser Egon Savin przedstawia ludzi żyjących w zapomnianych górach - na ziemi prawie niczyjej. Tu nic się nie dzieje, starsi czekają na przyjazdy dzieci, a te z kolei planują sobie życie w innych krajach. Ludzka stagnacja przyćmiewa również najważniejsze wartości. One właśnie wymierają - jak więzi między ludźmi i sentymenty. Janko na zawsze opuszcza dom, a przyjeżdża tylko w rodzinne strony, by sprzedać ziemię z grobem ojca. Wymiera więc najważniejsze - porozumienie między pokoleniami. Sprzedaż ziemi jest symbolem odrzucenia swoich korzeni. Ale reżyser nie obarcza winą jedynie młodych. Oskarża również starszych, którzy nie potrafili ich wychować. Bicie nigdy nie ma dobr