"Kordian" Juliusza Słowackiego w reż. Jakuba Skrzywanka w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Kuba Wojtaszczyk w portalu Kultura u Podstaw.
Oglądając "Kordiana" w reżyserii Jakuba Skrzywanka w poznańskim Teatrze Polskim, co chwila przed oczami miałem scenę z filmu "Najpiękniejsze fajerwerki ever" Aleksandry Terpińskiej; w owym krótkim metrażu Jan (w tej roli Piotr Polak), stojąc przed komisją wojskową, zostaje zapytany, jaki jest jego stosunek do ojczyzny. Jan nie ma pojęcia, podobnie bohaterowie pojawiający się w "Kordianie". Nikt młodego pokolenia Polaków nie nauczył romantyczności. A może inaczej - wszystkie próby (także te na siłę podejmowane przez prawicowych polityków) spełzły na niczym. Romantyczność i zrywy z nią związane nie przystają do rzeczywistości, w której nie pamiętającym komunizmu przyszło żyć. Nigdy nie mieli o co walczyć, a narodowowyzwoleńcze zrywy znają z książek i filmów. Romantyczność w świadomości pokolenia dwudziestopięcioletniego reżysera to mieszanina beki, patetyczności, ale też nieznośnego ciężaru, bo przecież mit romantyczny w naszej k