EN

17.11.1995 Wersja do druku

Dekadencki uśmiech Woody Allena

Porcję wyśmienitego nowojorskiego humoru zafundował kaliskim widzom Jan Buchwald w najnowszej inscenizacji sztuki Woody Allena "Zagraj to jeszcze raz, Sam".

W czasie premiery na widowni wybuchały salwy niepohamowanego śmiechu. To zasługa reżysera, ambitnych kaliskich aktorów, a przede wszystkim genialnego tekstu Woody Allena, który uwielbia śmiać się z siebie i swoich wielbicieli. Jego bohaterowie to pełni kompleksów, niezbyt urodziwi i przeintelektualizowani cherlacy z betonowych dżungli. Wpadają we frustrację, gdy żona ich porzuca, a psychoanalityk wyjeżdża na urlop. Taki jest też Allan w kaliskiej inscenizacji "Zagraj to jeszcze raz, Sam", choć postura i uroda Jakuba Ulewicza odbiega od pierwowzoru twórcy sztuki. Młodszy brat Bogarta Allana - znerwicowanego, zabawnego melancholika, pisującego recenzje do kwartalnika filmowego - Woody Allen w przewrotny sposób czyni wielbicielem mocnego charakteru Humphreya Bogarta. Autor "Annie Hall" nie chce jednak, by jego nieporadny w kontaktach z kobietami bohater zatracił się w osobowości Bogarta. W jednej z końcowych scen Allan stwierdza, że dopracował się własnego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dekadencki uśmiech Woody Allena

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wielkopolska nr 267

Autor:

Janusz Jaros

Data:

17.11.1995

Realizacje repertuarowe