(Obsł. wł.) Skończyły się wernisaże traktujące o Mrożku (choć wystawy wciąż można oglądać), dobiegła końca sesja naukowa, której finał zaakcentowano znakomitymi wystąpieniami m: in. prof. Jana Błońskiego, Andre Kozimor i dowcipną impresją Heleny Stachowej, tłumaczki dramatów i prozy Mrożka. Festiwal zdominowały spektakle teatralne. Wiele zespołów polskich i zagranicznych pokazało się z jak najlepszej strony. Goście festiwalowi mogli zobaczyć m. in również "Portret" w wykonaniu aktorów Teatru Polskiego z Warszawy. I choć od Dejmkowej premiery "Portretu" minęły 3 lata, i spektakl mógł się co nieco postarzeć nic takiego się nie stało. Publiczność nagradzała sowitymi oklaskami kreacje Jana Englerta - Bartodzieja, Piotra Fronczewskiego - Anatola, ofiar stalinowskiego terroru skazanych na siebie losem kata i ofiary, przeżywających wspólną tragedię. W "Portrecie" uważanym za przełomowy utwór w twórczości Sławomira Mrożka, na próżn
Tytuł oryginalny
Dejmek i jego "Portret"
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Polski nr 143