Sukces artystyczny - tak można śmiało powiedzieć o spektaklu wystawianym już od dłuższego czasu na Scenie Kameralnej Teatru Nowego w Warszawie, któremu od pięciu sezonów dyrektoruje Bohdan Cybulski. Ten piękny, choć trudny w odbiorze muzykodram oparty na tekstach z "Księgi Hioba" i poezji Kochanowskiego, wykonywany przez Stanisławę Celińską z towarzyszeniem zespołu muzycznego, był również prezentowany na VII Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Teraz wystawi go Dział Widowisk i Filmu Fabularnego programu 2 TV. - "De profundis", skąd pomysł na taki tytuł? - pytam reżysera Bohdana Cybulskiego. - Szukaliśmy tytułu funkcjonującego w tradycji biblijnej. De profundis, z łacińskiego znaczy z głębokości, otchłani. Jest to też jedna z liturgicznych części mszy żałobnej. Skoro rzecz się tyczy Hioba, jego bólu - jest to więc jego wołanie z otchłani do Boga. - W "Księgę Hioba" wplótł Pan Pieśni Kochanowskieg
Tytuł oryginalny
De profundis
Źródło:
Materiał nadesłany
Antena nr 45