W ostatnim dniu festiwalowych zmagań przyszło nam dość nieoczekiwanie przenieść się ze scen teatralnych, do mocno już przykurzonych sal muzealnych. I to za sprawą dwóch zupełnie jak mogłoby się wydawać różnych spektakli - z festiwalu Kontrapunkt, dla e-teatru pisze Michał Centkowski.
"Caspar David Friedrich. Kontemplując księżyc" w reżyserii Jo Fabiana to całkiem elegancka, godzinna wyprawa w romantyczny wiek XIX, inspirowana twórczością słynnego malarza. Pośrodku skromnie urządzonego wnętrza z epoki stoi wielka sztaluga, na której niczym na płótnie wyświetlone zostają cyfrowe projekcje najsłynniejszych obrazów niemieckiego mistrza. Wokół kilka postaci w strojach z epoki porusza się majestatycznie, jak gdyby w zwolnionym tempie odgrywając w milczeniu krótkie czy może raczej nieskomplikowane scenki rodzajowe - miłość, wojna i śmierć. W tle muzyka klasyczna, od czasu do czasu przerywana jakimś współczesnym kawałkiem lub romantyczną poezją recytowaną z emfazą przez głos dobiegający z offu. I choć nie brak tej przywodzącej na myśl "Młyn i Krzyż" Majewskiego, teatralnej wyprawie do wnętrza ożywionego obrazu, swoistego uroku, to jednak ów koncept dość szybko się wyczerpuje. A prezentowana na scenie żywa szopka staje s