EN

10.01.2017 Wersja do druku

Dawne i niedawne

"Uwiedzeni" wg Aleksandra Fredry i Franciszka Bohomolca w reż. Jarosława Tumidajskiego na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie. Pisze Kamila Łapicka w tygodniku wSieci.

Spektakl Sylwestrowy. Co to takiego? Jedne teatry proponują muzyczne wieczory z gwiazdami, inne komedie lub klasykę. Stary Teatr dał nową premierę Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego "Triumf woli", Teatr Polski we Wrocławiu postawił na farsę "Okno na parlament", a w Teatrze Wybrzeże królowali "Uwiedzeni" w reżyserii Jarosława Tumidajskiego. Królował zwłaszcza Grzegorz Gzyl, który w rolach z Fredry i Bohomolca jest oszałamiająco dobry. Mógłby śmiało iść w zawody z Janem Englertem, który w podobnej stylistyce odnajduje się zawsze po mistrzowsku. Także cały dwór króla Gzyla, czyli zespół Wybrzeża, jest jak zwykle w równej, wysokiej formie. Fabuła "Cudzoziemszczyzny" Fredry i "Małżeństwa z kalendarza" Bohomolca jest bardzo podobna. Ojciec, córka, dwóch pretendentów do ręki. Polak i cudzoziemiec. Swój i obcy. Ta opozycja konstruuje sensy, a pozornie lekka, pastiszowa stylizacja "na staropolszczyznę" nie tylko ich nie zaciera, ale właśnie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dawne i niedawne

Źródło:

Materiał nadesłany

wSieci nr 7

Autor:

Kamila Łapicka

Data:

10.01.2017

Realizacje repertuarowe