EN

11.04.2009 Wersja do druku

Danie lekko podgrzane

Spektakl głód zaspokaja, ale na rozkosze podniebienia nie ma co liczyć. Na wspomnienia również - o "Kartotece" w reż. Piotra Jędrzejasa w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach pisze Agnieszka Kozlowska-Piasta z Nowej Siły Krytycznej.

Czy warto uwspółcześniać "Kartotekę" Tadeusza Różewicza, skoro sam autor uznał jej "przeterminowanie" tworząc "Kartotekę rozrzuconą"? Czy rozrachunki czasów wojny są w stanie rozgrzać widownię? Być może, ale na pewno nie w przypadku kieleckiego przedstawienia w reżyserii Piotra Jędrzejasa. Reżyser zdecydował się na nowoczesną "Kartotekę", przebraną we współczesne fatałaszki pseudotelewizyjnego show. W aluminiowym sześcianie pośrodku sceny tkwi, istnieje bohater, jako doświadczalny szczur poddawany coraz to nowym umysłowo-cielesnym gimnastykom. Bardziej umysłowym, bo jeśli chodzi o aktywność ruchową bohater zdecydowanie odmawia współpracy. Bodźców dostarczają mu aktorzy siedzący naokoło w garderobach, odpowiednio na oczach widowni charakteryzując się do kolejnych ról, jakby kolejnych doświadczeń na Bohaterze. W to telewizyjne show wkraczają postaci z innego stulecia, z innej epoki, pokryte kurzem i staroświeckością. Partyzant W

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Agnieszka Kozłowska-Piasta

Data:

11.04.2009

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe