EN

27.10.1988 Wersja do druku

Dance macabre w Teatrze Wielkim

WARSZAWSKA premiera "Czarnej Maski" Krzyszto­fa Pendereckiego wywoła­ła żywe spory i dyskusje. Mimo premierowych oklasków dominu­ją głosy krytyczne. "Czarna maska" to bez wątpie­nia utwór znaczący, zarówno w warstwie muzycznej jak i literac­kiej. Posiąda ona swoją ponad­czasową wymowę ukazując od­wieczne pogmatwanie ludzkiej natury, wewnętrzną walkę dobra ze złem, siłę gwałtownych uczuć i namiętności, wyzwalających się zazwyczaj w ekstremalnych wa­runkach. Akcja utworu Hauptmanna, który stanowi kanwę li­bretta, ukazuje sytuację przed nieuchronnie zbliżającą się kata­strofą, dlatego reżyser warszaw­skiego spektaklu może snuć ana­logie do współczesności mówiąc: "W tym końcu XX wieku ogrom­ne brzemię przygniata nasz umysł i ciało niezliczoną ilością kontra­stów, myśli, duchowej i moral­nej zgnilizny, które charakteryzu­ją naszą epokę. Większe niż kie­dykolwiek jest nasze cierpienie psychiczne, a sens istnienia nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dance macabre w Teatrze Wielkim

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Powszechne nr 211

Autor:

Renata Popkowicz-Tajchert

Data:

27.10.1988

Realizacje repertuarowe