EN

28.03.2010 Wersja do druku

Damy radę

Mało kto przypuszczał, że grecka tragedia Ajschylosa w opero­wej wersji Iannisa Xenakisa tak łatwo da się przerobić scenicznie na "Krótki kurs historii Polski". Michał Zadara, który niegdyś odważnie wprowadził na scenę Lecha Wałęsę, wykazał się również doskonałym węchem politycznym i dociągnął akcję opery aż do dekady propagandy sukcesu, a działaczowi, który w oryginale byłby Ateną, każe w finale skandować: "Damy radę". Zdaniem reżysera historyczną zasługą Edwarda Gierka było zerwanie z okrutnym na miarę greckiej tragedii mordowaniem przeciwników i obietnica zwiększonej konsumpcji. W istocie spektakl kończy się quasi-socrealistycznym happeningiem, sztuczną, a więc gorzką radością dzieci i ro­botników. "Oresteia" Xenakisa-Zadary jest prawdopodobnie pierwszą sceniczną realizacją tego dzieła na świecie, jednak w tej wersji może być zrozumiała tylko w Polsce. W przedstawieniu wyróżniają się perkusista Leszek Lorent, Maciej Ner

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Damy radę

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 12

Autor:

Bronisław Tumiłowicz

Data:

28.03.2010

Realizacje repertuarowe