EN

3.01.1989 Wersja do druku

Damy i Huzary w radomskim teatrze

W dziesiątym, jubileuszo­wym roku swojej działalności Teatr Powszechny wystawi sześć premier. "Damy i Huzary" są jedną z nich. Radomska placówka nie pierwszy raz się­ga do twórczości Aleksandra Fredry, spektakl jest nato­miast reżyserskim debiutem w naszym teatrze Krzysztofa Szu­stera. Na stałe jest pan zatrudniony w Studiu Opracowań Filmów w Warszawie. Skąd więc zainteresowanie teatrem i sztuką Fredry? - Moja droga do zawodu wzięła początek w teatrze. Za­czynałem od statystowania, potem byłem maszynistą sce­ny, inspicjentem, kaskaderem, treserem psów. Wreszcie do­stałem się do łódzkiej Szko­ły Filmowej. Mając już dyplom, zagrałem kilka ról, mam również za sobą krótki okres dyrektorowania w Tearze Ziemi Pomorskiej w Gru­dziądzu. I wreszcie zostałem reżyserem. A "Damy i Huzary" w radomskim teatrze są moją drugą inscenizacja tej komedii. Pierwszy raz reżyse­rowałem spektakl po flamandzku, dla belgijskiej publicz­ności. Fredro je

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Damy i Huzary w radomskim teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Radomskie

Autor:

rozmawiał pik

Data:

03.01.1989

Realizacje repertuarowe