ADAM HANUSZKIEWICZ wystawiając własne "DAMY I HUZA-RY" według Fredry, zabezpieczył się w programie teatralnym przeciw ewentualnym pretensjom krytyki za zbyt swobodne gospodarowanie materiałem fredrowskim w obrębie jednej, konkretnej jego komedii - zarówno przytoczeniem szczegółów "wojny fredrowskiej", jaka rozgorzała przed wojną po wystawieniu "Dam i huzarów" w teatrze Jaracza "Ateneum" jak i własną notą reżyserską następującej treści: "Damy i huzary" zaczynamy w pierwszej nigdy nie granej zrytmizowanej wersji. Bardzo szkoda, że zachowało się z niej tylko dziesięć scen. Trzy inne, aby nawiązać do charakteru początku, wziąłem z niegranych i mało znanych jednoaktówek fredrowskich. Wyglądają one wręcz jak wprawki komediopisarza do niektórych scen z "Dam i huzarów". Teksty piosenek, poza cytatami, też z tekstów fredrowskich wzięte. Tym, którzy chcieliby przypuścić niecny atak na nas "za szarganie świętości", oświadczam: ma
Tytuł oryginalny
Damy i huzary
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Powszechne nr 144