"8 kobiet" Roberta Thomasa w reż. Adama Sajnuka w Och-Teatrze w Warszawie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.
Widzowie może pamiętają francuski film "8 kobiet" z 2002 r. z Catherine Deneuve, Emmanuelle Beart, Fanny Ardant, Isabelle Huppert i jeszcze czterema gwiazdami. Teraz ten sam konflikt został przekształcony z klasycznego kryminału w komediowy psychodramat z doskonałym podkładem muzycznym. Trudno tu wyróżnić najlepszą rolę, bo osiem pań wspólnie tworzy galerię krwistych, choć trochę przerysowanych postaci, tak jak Augusta - Izabela Dąbrowska, rewelacyjna siostra Pani Domu - Katarzyny Gniewkowskiej. A wszystko jest zasługą inteligentnej i finezyjnej reżyserii. To prawdziwy popis sceniczny, który przez półtorej godziny bawi, tumani i trochę przestrasza.