"Damaszek 2045" wg tekstu Mohammada Al Attara w reż. Omara Abusaady w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Konrad Pruszyński na swojej stronie.
Nie stworzyliśmy kłamstwa. Stworzyliśmy nowe życie. Ostatni wpis na blogu zbiegiem okoliczności zaczynałem bardzo podobnym cytatem, bo przyjemność odbioru najnowszej książki Jakuba Małeckiego oraz premierowego spektaklu Teatru Powszechnego w Warszawie, niezwykle trafnie splotły się w moim życiu. Małecki w swojej książce napisał: Chaos jest początkiem nowego świata. "Damaszek 2045" prezentuje jedną z prób jego wykreowania. Fundamentem nowej Syrii nie jest bynajmniej prawda, jest nim raczej zapomnienie, do którego zmuszeni są wszyscy bez wyjątku. Wojna domowa w Syrii trwa od 2011 roku. Walczą w niej zwolennicy prezydenta Baszszara al-Asada oraz opozycja zarzucająca głowie państwa dyktatorską formę sprawowania władzy. Konflikt rozpoczęło antyrządowe powstanie, które wybuchło 15 marca. Władze syryjskie krwawo tłumiły opozycyjne demonstracje. Ofiarami były setki cywilów. W miastach ruchowi oporu odcięto dostęp do wody, elektryczności, a pon