Nie ulega wątpliwości, że Dama pikowa Czajkowskiego należy do najwspanialszych arcydzieł późnoromantycznej literatury operowej. Mimo to w repertuarze teatrów pojawia się ona raczej rzadko, a przyczyną takiego stanu rzeczy są m.in. ogromne trudności związane z jej sceniczną realizacją. W niektórych bowiem swych partiach (początek, bal w II akcie, dom gry) jest ona typową "wielką operą" i wymaga też odpowiedniego aparatu wykonawczego oraz rozmachu inscenizacyjnego; w innych staje się operą liryczną, z niepospolitą finezją malując psychiczne stany bohaterów, bądź dramatem o ogromnej sile emocjonalnego napięcia - potrzeba tu więc z kolei artystów, którzy na scenie nie byliby jedynie śpiewającymi marionetkami, lecz żywymi ludźmi, którzy ów psychologiczny dramat potrafią uprawdopodobnić i przekazać widzom z należytą wyrazistością. Równocześnie zaś stawia się im wielkie wymagania wokalnej natury, zaś centralna dla rozwoju całego dzieła par
Tytuł oryginalny
"Dama Pikowa". Opera czy symfonia?
Źródło:
Materiał nadesłany
Ruch Muzyczny nr 10