Kalendarz tak teraz zatłoczony mnogością spraw sytuacji, że trudno w nim wygospodarować wolny wieczór na wizytą w teatrze. A im kto wyżej, tym zajęć więcej, stąd decydenci rzadko decydują się na teatralny relaks. Odnotować zatem trzeba z satysfakcją, że i Henryk Jabłoński i generał Mieczysław Dębnicki wybrali się na odległy Targówek, iżby tam przy okazji premiery "Romka i Julki" wspomóc akcję rewaloryzacji zabytków Krakowa. Okazja była oczywista, jako że wodewil autorstwa krakowskich autorów (Tadeusza Kwiatkowskiego i Antoniego Mleczki) i o perypetiach sercowych u krakowskich murarzy traktuje. Premierowych gości witał przed teatrem koncert krakowskiej Szmelcpaki, zaś w westibulu pękata skarbonka. Dyżurował przy niej dyr. Jan Krzyżanowski, oceniając hojność zaproszonych. Dałem złotych 200, sam podglądając potem następców. Rekord w serdeczności dla krakowskich zabytków przypadł przewodniczącemu Rady Państwa: dostrzegłem dwa tysiącz�
Tytuł oryginalny
Dałem 200 zł
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Krakowska