EN

1.08.1991 Wersja do druku

Dajcie mi człowieka!

Kiedy kilka lat temu ukazały się wreszcie w prawie kompletnej edycji krajowej dzieła Witolda Gombrowicza, dziwiono się niespo­dziewanie słabej reakcji na to wyda­rzenie. Dzieła rozkupiono, to prawda, ale pisano o nich skąpo, powtarzając gotowe krytyczne komunały. Sam próbowałem znaleźć racjonalne wy­tłumaczenie nikłej recepcji wielkiego Gombrowicza - i wydało mi się, że pora gorących reakcji, na tego pisarza już minęła. W końcu ludzie pióra czy sceny znacznie wcześniej prze­czytali i przemyśleli jego dzieła, o czym świadczą liczne echa Gombro­wicza w rozmaitych utworach teat­ralnych, prozatorskich, a także stała obecność od wielu lat jego sztuk w repertuarach. Okazuje się jednak, że On znów wraca i to wraca jakby jeszcze więk­szy. Na XXIX Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych we Wrocławiu najważniejszym wydarzeniem stał się "Ślub" ze Starego Teatru w Krako­wie, w reżyserii Jerzego {#os#1115}Jarockiego{/#}. Można było również zo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dajcie mi człowieka!

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy

Autor:

Krzysztof Pysiak

Data:

01.08.1991

Realizacje repertuarowe