Czy jest na to jakakolwiek szansa, mocno w to wątpię, problemem jest chociażby czytanie ze zrozumieniem. Artykuł pana profesora Żaka odbieram jako pewną prowokację i zaproszenie do rozmowy, no i niestety po raz kolejny z aktywnych forumowiczów wyszło kołtuństwo i zaściankowość.
Nie da się prowadzić dyskusji aluzjami pobudzającymi twórcze myślenie, tego typu subtelności potrafi zrozumieć niewielka grupa ludzi, i to takich, których nie bawi słowna szarpanina na forum. Tu niestety trzeba kawę na ławę! Zmiana nazwy teatru? Można i tak, od czegoś trzeba zacząć, ale ja to odbieram jako pewien skrót myślowy, którego celem jest dyskusja nad teatrem jako całością. To jest instytucja o bardzo bogatej przeszłości i niestety w tej obecnej formie - miernej przyszłości. Nazwą nie zmieni się poziomu artystycznego, sposobu zarządzania i wizji na przyszłość. Pojawiają się wprawdzie perełki, niestety bardzo rzadko i na ich tle całość wygląda wyjątkowo kiepsko. Była propozycja zmiany dyrekcji, to też warte rozważenia, ale tu trzeba mieć kogoś, kto zastąpi dotychczasowego szefa i będzie od niego pod każdym względem lepszy. Potrzebny jest dobry manager Teatrowi potrzebny jest dobry manager i to niekoniecznie reżyser. T