"Brak sensu, Aniołek, Żyrafa i stołek" Marty Guśniowskiej w reż. Daniela Adamczyka w Czytelni Dramatu Centrum Kultury w Lublinie. Pisze Miłosz Zieliński w Lubelskim Informatorze Kulturalnym ZOOM.
Widzowie, którzy znają Salę Czarną w Centrum Kultury zapewne domyślają się, że wprowadzić do niej żyrafę byłoby trudno. A skoro żyrafie towarzyszyć ma jeszcze słoń i aniołek, a wszystko to pod bacznym koniem Szefa (aka Wszechmogącego), to zadanie pomieszczenia całego tego towarzystwa na małej scenie staje się jeszcze bardziej niewykonalne. Jednakowoż bajki rządzą się swoimi prawami i własną logiką, zatem nikogo nie powinno dziwić, że Sala Czarna pomieściła całe to mieszane towarzystwo. A w kwestii gabarytów Słoń, Żyrafa czy Bóg to drobne maleństwa gdy porówna się je do Aniołka. Sympatyczne zwierzątka zagościły w Centrum Kultury za sprawą najnowszego spektaklu Czytelni Dramatu pod tytułem "Brak sensu, Aniołek, Żyrafa i stołek" w reżyserii Daniela Adamczyka. Artyści wzięli na warsztat bajkę Marty Guśniowskiej. Decyzja o sięgnięciu do tekstów tej autorki była bez wątpienia trafna "Brak sensu" jest świetną, lekko napisaną baj